Piernikowy kopiec kreta

Ciasto piernikowe:

Składniki na ciasto kakaowe powinny być w temp. pokojowej. Wyjmij je minimum 2 godziny wcześniej z lodówki. 

W małym rondelku podgrzewamy olej rzepakowy (150 g), wodę (100 ml), cukier (60 g), miód (1 nieco czubata łyżka), przyprawę do piernika (1 płaska łyżka), a także kakao (1 płaska łyżka) – nie doprowadzamy do wrzenia. Mieszamy do momentu połączenia się składników – cukier ma się rozpuścić. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.

Białka ostrożnie oddzielamy od żółtek.

W misce miksujemy białka wraz ze szczyptą soli przez minutę. Po tym czasie dodajemy stopniowo cukier (80 g), łyżka za łyżką do powstania sztywnej piany.

Dodajemy żółtka, miksujemy dosłownie przez chwilę na małych obrotach miksera do połączenia się składników.

Miksujemy na małych obrotach miksera tylko przez chwilę. Masa nie powinna zmienić swojej objętości. Po tym czasie wsypujemy przesianą mąkę (220 g) oraz proszek do pieczenia (1 łyżeczka). Lekko mieszamy za pomocą trzepaczki tylko do połączenia się składników.

Tortownicę (moja o średnicy 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia.

Ciasto przelewamy do blaszki. Pieczemy przez około 40-45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (grzanie góra-dół, bez termoobiegu, środkowa półka), do tzn. suchego patyczka.  

Ciasto piernikowe odstawiamy do całkowitego przestygnięcia.

Dzielimy na dwa blaty – w proporcji 3/4 i 1/4 (tą mniejszą górną część przekładamy do miseczki i ścieramy w dłoniach na kruszonkę).

Na dolny blat ciast nakładamy (łyżeczka za łyżeczką) konfiturę z wiśni lub czarnej porzeczki, delikatnie rozsmarowujemy.

Krem cynamonowy:

W misce miksujemy schłodzoną śmietankę (250 ml) z mascarpone (500 g), cukrem pudrem (3 płaskie łyżki), cynamonem (1/3 płaskiej łyżeczki) oraz opcjonalnie śmietan-fixem dla usztywnienia kremu. Ma powstać sztywny, stabilny krem.

Nakładamy stopniowo po łyżce kremu. Rozsmarowujemy go w taki sposób, aby na środku było tego kremu więcej, a po bokach mniejsza warstwa (tworzymy kopiec z kremu).

Boki ciasta piernikowego również posmarowałam cienką warstwą kremu i przyklejałam ciasteczka korzenne – nie są one jednak obowiązkowe, to tylko element dekoracyjny. Fajnie będą pasować także domowej roboty pierniczki (dość cienkie, bez nadzienia w środku).

Na rozsmarowany krem nakładamy pokruszone ciasto, lekko dociskamy dłońmi – tak aby zakryć cały krem.

Piernikowy kopiec kreta opcjonalnie dekorujemy według własnych upodobań np. suszonymi plasterkami pomarańczy, anyżem, czy domowej roboty pierniczkami lekko je wbijając w krem. Ciasto przechowujemy w lodówce. Smacznego!

Jeśli szukasz dodatkowej, efektownej propozycji na świąteczny stół to koniecznie wypróbuj drożdżową gwiazdę makową, sernik świąteczny lub metrowca.