Pewnie większość z Was powie – “Przecież standardowy przepis na naleśniki to mleko, woda, jajka i mąka… Nie da się zrobić naleśników bez jajek!” Jednak Was zaskoczę, ponieważ można w szybki sposób przygotować równie smaczne do tych klasycznych, naleśniki bez jajek.
Naleśniki bez jajek
Przygotowywałam je już kilkakrotnie w momencie kiedy np. nabrałam wielką ochotę na naleśniki, a w lodówce nie miałam ani jednego jajka. Wtedy wystarczyło zmiksować mleko, mąkę pszenną, wodę, szczyptę soli i olej roślinny np. rzepakowy. Chwila moment i naleśniki gotowe! Domowe naleśniki bez jajek wychodzą bardzo elastyczne, delikatne w smaku.
Warto zainwestować w lepszą patelnię do naleśników lub taką standardową głębszą, z teflonem (nieprzywierającą), wtedy naleśniki wychodzą jak marzenie! Równiutkie, pięknie się je przewraca na drugą stronę, a umycie takiej patelni po smażeniu naleśników wiąże się tylko z przetarciem jej ściereczką.
Jestem bardzo ciekawa z czym najbardziej lubicie domowe naleśniki? Ja lubię je w najprostszej postaci, czyli dobry dżem z truskawek, świeże owoce: maliny, borówki oraz plasterki banana.
Szukasz ciekawych pomysłów na naleśniki? Podrzucam Ci kilka propozycji:
Przepis na: Naleśniki bez jajek
Składniki:
- 1 szklanka wody gazowanej
- 1 szklanka mleka
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki oleju oleju
- szczypta soli
Dodatkowo:
- garść borówek
- garść malin
- 1/2 banana
- dżem z truskawek Stovit
Zobacz również:
Jak zrobić naleśniki bez jajek?
Wykonanie:
Do wyższej miski dodajemy wszystkie składniki. Miksujemy dokładnie aby nie było grudek. Smażymy z obu stron na rozgrzanej patelni, wcześniej nalewamy na nią łyżeczkę oleju.
Naleśniki smarujemy dżemem, a wierzch dekorujemy świeżymi owocami oraz np. odrobiną miodu, syropu klonowego lub dżemu.
Komentarze
Z tych proporcji naleśniki nie wychodzą. Ciasto jest za gęste i trzeba dodać więcej wody lub mleka.
takie sobie, proporcje bez sensu. Wyszły mi za grube. Podwoiłam ilość cieczy i dało się je usmażyć.
Robię naleśniki bez mleka ale bez jajek jeszcze nie próbowałam.
W takim razie zachęcam do wypróbowania! 🙂 Będę jeszcze próbować zrobić w wolnej chwili naleśniki bez jajek i bez mleka 🙂 Pozdrawiam!