Nie ma nic lepszego niż domowe pieczywo! Uwielbiam ten piękny zapach świeżo upieczonych bułek czy chleba. Moimi ulubionymi bułkami są kajzerki lecz wszystkie nafaszerowane są spulchniaczami, dodatkami aby wyglądały na jak najdłużej świeże… Ostatnio przerzuciłam się na pieczywo ciemne, wieloziarniste lecz od czasu do czasu również sięgam po białe pieczywko, a takie własnoręcznie zrobione smakuje najlepiej – szczególnie jeszcze ciepłe, wyciągnięte prosto z piekarnika!
Bułeczki śniadaniowe
Moje domowe kajzerki wychodzą puszyste, delikatne i mięciutkie w środku. Jednak żeby ciasto wyszło naprawdę idealne, polecam pokusić się na dłuższe jego zagniatanie. Ma wyjść dość lekkie, nie może wyjść zbite bo bułki po prostu wyjdą twarde jak kamienie i będziecie mogli nimi wybijać szyby 🙂
Jeżeli szukasz innych przepisów na domowe pieczywo to koniecznie wypróbuj mleczne bułeczki, pszenne bułki lub drożdżową chałkę.
Przepis na: Kajzerki
Przygotowanie: 80 min
Pieczenie: 25 min
Łącznie: 105 min
Liczba porcji: 12
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 20 g świeżych drożdży lub 7g suchych
- 1 płaska łyżka cukru
- 250 ml letniej wody
- 1 jajko
- 60 g masła, roztopionego
- 1/2 łyżeczki soli
Kajzerki przepis
Do miseczki kruszymy świeże drożdże, dodajemy cukier, łyżkę mąki oraz letnią wodę (ok. 100 ml). Mieszamy dokładnie i odstawiamy na 10 minut do wyrośnięcia.
(W przypadku drożdży instant nie robimy rozczynu tylko mieszamy po prostu wszystkie składniki i zagniatamy gładkie ciasto.)
Do większej miski wsypujemy przesianą mąkę, roztopione i przestudzone masło, jajko, pozostałą wodę, sól oraz wyrośnięty rozczyn. Całość wyrabiamy za pomocą robota kuchennego (z końcówką – hakiem do ciast drożdżowych) lub zagniatamy ręcznie. Gdy ciasto będzie już elastyczne (ja ok. 10 minut wyrabiałam w robocie kuchennym) to przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na minimum 60 minut do wyrośnięcia. Ciasto w tym czasie powinno podwoić swoją objętość.
Dzielimy je na 12-14 równych części, stolnicę podsypujemy lekko mąką i kulamy bułeczki aż powstaną idealne kuleczki. Przekładamy je następnie na blachę do pieczenia i lekko spłaszczamy dłonią. Lekko podsypujemy mąką (np przez sitko), a następnie za pomocą łyżki nacinamy 5 wgłębień na każdej bułce (ja kupiłam w jakimś większym markecie wykrawacz do kajzerek). Bułeczki przykrywamy ściereczką i zostawiamy na jakieś 5 minut żeby się troszkę napuszyły. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 st. C, przez 18-20 minut aż do momentu kiedy będą pięknie rumiane. W piekarniku można piętro niżej wstawić foremkę z nalaną wodą, aby w trakcie pieczenia było nieco pary, dzięki czemu domowe bułki będą miały fajną chrupiącą skórkę. Studzimy na kratce.
Jaki typ mąki Pani najbardziej poleca do tych bułeczek?
Generalnie każda się nada 🙂 Najczęściej używam typ 500 oraz 650 lub mieszam mąkę chlebową 750 z podanymi wcześniej.
Przepis nie jest dokładny, do rozczynu trzeba dodać mąkę i nie jest napisane ile wody dodać a jak ktoś nie wie to wleje do szklanki z rozczynem 200ml
Pani Wioleto, już poprawione 🙂 Miłego dnia życzę!
Dziękuję, wzajemnie miłego dnia życzę i pozdrawiam. Dziś robiłam bułeczki, są naprawdę pyszne 🙂