Lubicie calzone? 🙂 Ja uwielbiam! Dzisiaj mnie naszło na wiejskie calzone, z dużą ilością cebulki, podsmażanej kiełbaski, czosnku, kukurydzy oraz mozzarelli. Nie no rewelacja! 🙂 Wyszło puszyste, idealnie doprawione. W całym domu tak pięknie pachniało gdy wyciągałam je z piekarnika, że musiałam walczyć sama ze sobą aby szybko je sfotografować i zjeść. Na szczęście wytrzymałam, ale nie powiem, że było łatwo 🙂 Gorąco je polecam.
Przepis na: Wiejskie calzone
Przygotowanie: 80 min
Pieczenie: 10 min
Łącznie: 90 min
Liczba porcji: 2
Składniki:
Ciasto:
- 500 g mąki do pizzy lub typ 550
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 300 ml ciepłej wody
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
Farsz:
- 1 laska kiełbasy
- 1 cebula
- 6 ząbków czosnku
- 1 łyżka oleju
- 1/2 puszki kukurydzy
- 15 dag mozzarelli
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1/2 łyżeczka ziół prowansalskich
Drożdże roztapiamy w 100 ml ciepłej wody, łyżką cukru oraz łyżką mąki. Odstawiamy na 10 minut w ciepłe miejsce. Do miski wsypujemy mąkę, pozostałą wodę, rozczyn, oliwę, sól oraz pieprz. Wyrabiamy gładkie ciasto. Odstawiamy na około godzinę.
Pokrojoną cebulkę podsmażamy na oleju lub oliwie. Gdy się zeszkli to dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek oraz kiełbasę.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części.
Wałkujemy oba ciasta mniej więcej na kształt prostokąta. Na środek ciasta nakładamy przecier pomidorowy, podsmażoną cebulkę z kiełbaską, kukurydzę, zioła prowansalskie oraz większością startej mozzarelli.
Formujemy dwa pierożki, wierzch smarujemy lekko kropelkami oliwy, posypujemy ziołami oraz małą ilością startej mozzarelli. Piec w temp. 220 stopni przez 10 minut. Smacznego!