W tłusty czwartek u mnie nigdy nie brakuje własnoręcznie robionych pączków. Moja mama dziś dzwoniła i z żalem mówiła, że musiała kupować pączki w piekarni zamiast delektować się moimi. Pączki z ziemniakami to dla jednych nowość, a dla niektórych tradycja… Ale o tym poniżej 🙂
Przepis na pączki z ziemniakami
Dziś proponuję wyśmienite pączki z dodatkiem ugotowanych i zmielonych ziemniaków, które po usmażeniu są praktycznie nie wyczuwalne, a sprawiają, że pączki dłużej utrzymują swoją świeżość. Są dość puchate, pyszne, a z dodatkiem lukru z lekką nutką cytryny smakują rewelacyjnie. Polecam ziemniaki ugotować dzień wcześniej lub z samego rana ponieważ nie można ich dodać do ciasta gdy będą jeszcze gorące. Wystarczy je gotować tak jak do obiadu, z dodatkiem soli, a gdy będą już miękkie to przeciskamy je przez praskę lub nawet ubijamy za pomocą ubijaka do ziemniaków- ważne aby nie miały grudek. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia.
Tłusty Czwartek
Jeżeli pierwszy raz się zabierasz za przygotowanie pączków na Tłusty Czwartek to polecam odwiedzenie mojego wpisu – Pączki idealne, poradnik z filmikiem (klik) >>.
Przepis na: Pączki z ziemniakami
Przygotowanie: 90
Smażenie: 15 min
Łącznie: 105 min
Liczba porcji: 24
Składniki:
- 500 g mąki
- 200 g ugotowanych ziemniaków
- 30 g drożdży świeżych
- 5 łyżek cukru
- 100 ml mleka
- 3 jajka
- 100 g roztopionego masła
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
- 1 łyżka spirytusu lub wódki czystej
Dodatkowo:
- lukier: 3/4 szklanki cukru pudru, kilka łyżek wody, łyżka soku z cytryny
- 1 litr oleju
Do kubka wkruszamy drożdże, dolewamy ciepłego (nie gorącego!) mleka oraz łyżeczkę cukru. Mieszamy za pomocą łyżeczki, odstawiamy na 10 minut aby drożdże zaczęły rosnąć.
Po 10 minutach drożdże zdecydowanie powinny zwiększyć swoją objętość. Jeżeli tak się nie stało tzn, że trzeba zacząć od nowa bo np. drożdże mogły być stare, mleko zimne lub za gorące.
Do miski wsypujemy przesianą mąkę, cukier, cukier z prawdziwą wanilią ( u mnie z ziarenkami laski wanilii), wbijamy jajka oraz dodajemy ugotowane wcześniej i przeciśnięte przez praskę ziemniaki. Na końcu wlewamy drożdżowy rozczyn i wszystko dokładnie mieszamy.
Zagniatamy aż powstanie elastyczne ciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę.
Wyrośnięte ciasto dzielę na trzy mniejsze. Każdą wałkuję bardzo delikatnie na około 2 cm. Za pomocą szklanki wycinam kółka i odstawiam na 10 minut, aby znowu podrosły.
Rozgrzewamy olej do temperatury około 180 stopni. Jeżeli nie mamy termometru kuchennego to robimy to na oko, czyli wrzucamy kawałek ciasta. Jeżeli będą się pojawiać charakterystyczne bąbelki i ciasto od razu podniesie się na wierzch oleju tzn, że olej jest już gotowy. Jeżeli ciasto opadnie na dno i nie będzie się od razu podnosić tzn, że olej jest jeszcze za zimny. Smażymy pączki z obu stron po około 15-20 sekund. Wyciągnięte z tłuszczu pączki przekładamy od razu na papierowe ręczniki aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Gotowe polewamy gęstym lukrem. Smacznego!