Panna cotta z karmelem to pomysł na niesamowicie pyszny deser, którym powalisz na łopatki swoich domowników czy gości. Jej przygotowanie to łatwizna, a smakuje naprawdę fantastycznie.
Aby ten deser był idealny w smaku, polecam użyć ziarenek z prawdziwej wanilii zamiast cukru wanilinowego. To jest klucz do sukcesu każdego deseru panna cotta czy creme brulee.
Deser panna cotta proponuję podać w wersji z domowym karmelem. Poniżej znajdziecie niezawodny przepis na domowy karmel, a dodatkowo udekorowałam wierzch szybką dekoracją z karmelu. Jak ją zrobić? Wystarczy na suchą patelnię wsypać 3-4 łyżki cukru i bez jakiegokolwiek mieszania rozpuścić cukier na małym ogniu aż powstanie jasno-brązowa masa. Zdejmujemy z ognia i na chwilkę odstawiamy. Cukier szybko twardnieje, więc na pergamin nakładamy takie esy-floresy i odstawiamy do ich przestygnięcia. Dekorujemy nimi wierzch deserów.
Przepis na: Panna cotta z karmelem
Składniki:
- 400 ml śmietanki kremówki 30%
- 40 g cukru
- ziarenka z 1 laska wanilii
- 1 łyżka żelatyny
- 50 ml wody
Domowy karmel:
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
- 50 g cukru
- 50 ml wody
- 1 łyżeczka masła
Zobacz również:
Panna cotta z karmelem - przepis krok po kroku
Krok 1
Na chusteczkę nakładamy 2 krople oleju, smarujemy nią kokilki aby później deser łatwiej z nich wychodził.
Krok 2
Krok 3
Lekko przestygnięty deser przelewamy do kokilek, foremek silikonowych np. do muffinek itp. U mnie wyszły 4 większe desery. Wkładamy do lodówki na około 1-2 godziny, aż panna cotta stężeje.
Domowy karmel:
Na suchą patelnię wysypujemy cukier i zaczynamy go podgrzewać na małym ogniu (nie mieszamy ani przez chwilę). Cukier zacznie się powoli rozpuszczać i będzie zyskiwać jasnobrązowy kolor. Wtedy dodajemy powoli wodę (uważaj, bo rozgrzany cukier może zacząć pryskać). W tym momencie zaczynamy mieszać za pomocą silikonowej łopatki, aż cukier się lekko rozpuści. Po około 20 sekundach wlewamy śmietankę (mieszamy cały czas) i gotujemy na małym ogniu przez ok. 3 minuty. Na sam koniec dodajemy miękkie masło i mieszamy do momentu aż całkowicie się rozpuści i powstanie gładka masa.
Po wyciągnięciu z lodówki, foremki z zastygniętym deserem zanurzamy na kilka sekund w ciepłej wodzie, (uważamy żeby woda nie nalała się do foremek!, woda nie może być też gorąca!), a następnie wyjmujemy na talerzyk.
Komentarze
super. testowałam ten przepis wielokrotnie i za każdym razem wychodzi rewelacyjnie!