Opis przepisu
Uwielbiasz francuskie desery, ale boisz się, że są zbyt trudne do odtworzenia we własnej kuchni? Nic bardziej mylnego. Do zrobienia creme Brulee, wystarczy odrobina chęci i…. palnik gazowy!
Przed Wami przepis na genialny Creme Brulee, który wprost uwielbiam (nawet nie wiem czy bardziej go lubię jeść, czy przygotowywać…). W tym deserze kluczową rolę pełni laska wanilii, dzięki której smak jest niesamowicie waniliowy, a do tego jak pięknie pachnie!
Ostatnio będąc w Lidlu znalazłam za bodajże 29 zł palnik gazowy z 4 kokilkami do zapiekania. Tak dobrej ceny się kompletnie nie spodziewałam… I nie byłabym oczywiście sobą jakbym już na drugi dzień go nie wypróbowała, więc jak do wózka wrzuciłam palnik to automatycznie kupiłam resztę składników potrzebnych do powstania tego deseru.
Mam nadzieję, że szybko wypróbujecie ten przepis i zakochacie się w nim tak samo jak ja!
Przepis na: Crème brûlée
Składniki:
Składniki:
- 500 ml śmietanki kremówki 36%
- 80 g cukru
- 16 g cukru waniliowego
- ziarenka prawdziwej wanilii
- 5 żółtek
Dodatkowo:
- 6 małych łyżeczek cukru brązowego
Opcjonalnie:
- świeże owoce np. maliny, borówki, truskawki
- dżem z wiśni Stovit
Zobacz również:
Crème brûlée - przepis krok po kroku
Jak zrobić creme brulee?
Śmietankę kremówkę gotujemy na małym ogniu wraz z cukrami oraz ziarenkami z laski wanilii. Mieszamy do momentu aż cukier się całkiem rozpuści lecz pilnujemy, aby nie doszło do zagotowania. Odstawiamy na chwilkę, aby śmietanka lekko przestygła.
Żółtka miksujemy przez kilka sekund za pomocą miksera, wlewamy dwie łyżki ciepłej śmietanki, mieszamy za pomocą trzepaczki lub na małych obrotach miksera. Stopniowo dodajemy po troszkę reszty śmietanki, cały czas mieszając.
Masa powinna być bardzo płynna.
Piekarnik nastawiamy na temp.120 stopni. Do kokilek lub ewentualnie foremek do tartaletek nalewamy masę. Piec przez około 45-50 minut. Gotowe odstawiamy do całkowitego przestygnięcia, a następnie wkładamy je do lodówki (najlepiej na całą noc).
Przed samym podaniem wsypać na powierzchnię każdego deseru po małej łyżeczce cukru brązowego i należy skarmelizować cukier używając specjalnego palnika – jak się tylko ładnie zarumieni powierzchnia deserków, to jest już gotowe do zjedzenia. Wierzch można opcjonalnie udekorować dżemem i świeżymi owocami.
Zainspirowałam się przepisem z bloga Kwestia Smaku.
* wpis zawiera lokowanie produktu
Komentarze