Tarta z kremem pistacjowym i truskawkami

Opis przepisu

Tarta z kremem pistacjowym, żelką owocową i truskawkami to bardzo smaczny, świetnie prezentujący się wypiek. Maślane, kruchutkie ciasto, a do tego aksamitny krem z białą czekoladą oraz pistacjami tworzą super połączenie. Akcentem kontrastującym smak jest warstwa malinowa oraz świeże owoce na wierzchu. Całość smakuje dla mnie rewelacyjnie. Ta tarta sprawdzi się świetnie na różnych uroczystościach rodzinnych czy jako zwykłe ciacho do kawy.

Przepis na: Tarta z kremem pistacjowym i truskawkami

Porady na start

Zanim zaczniesz robić to ciacho to przeczytaj dokładnie przepis – krem potrzebuje odpowiedniego schłodzenia w lodówce (minimum 5 godzin).
Jeśli masz problem z kruszącym się ciastem podczas wyciągania/krojenia tarty z foremki to polecam zamówić sobie specjalną foremkę z wyciąganym dnem (są zarówno okrągłe jak i podłużne, a fajnie ułatwia sprawę).
Udekorowałam tartę świeżymi truskawkami, ale równie dobrze się sprawdzą borówki amerykańskie, jagody, maliny czy czerwone porzeczki.
Możesz przygotować tą tartę zarówno w podłużnej, jak i okrągłej foremce.

Składniki:

Kruche ciasto:

270 g mąki pszennej
150 g masła
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
2 żółtka
1 łyżka cukru pudru
opcjonalnie 1 łyżka zimnej wody

Krem:

150 g białej czekolady
200 ml śmietanki 30%
250 g mascarpone
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka pasty pistacjowej (lub 2 łyżki kremu pistacjowego)

Żelka owocowa:

150-200 g malin świeżych lub mrożonych
1 płaska łyżeczka skrobi ziemniaczanej

Dodatkowo:

100 g truskawek
opcjonalnie kilka borówek lub malin

Wyślij emailem

Zobacz również:

Tarta sernikowa z jagodami

Tarta z borówkami

Tarta z truskawkami

Tarta czekoladowa z orzechami

Tarta z kremem z białych Michałków

Tarta z kremem pistacjowym i truskawkami:

Krok 1

Krem:

W małym rondelku podgrzewamy śmietankę (200 ml) – gdy tylko zaczną pojawiać się pierwsze bąbelki, wtedy zdejmujemy z palnika. Po chwili dodajemy drobno posiekaną czekoladę (około 150 g) i mieszamy do momentu powstania gładkiej polewy.

Gdy przestygnie to wkładamy rondelek do lodówki na minimum 5 godzin (a najlepiej na całą noc).

Po tym czasie powinniście zauważyć, że polewa dość zgęstniała.

Krok 2

Ciasto:

Do miski wsypujemy przesianą mąkę pszenną (270 g) np. tortową (lub wymieszaną w proporcji 1:1 z krupczatką). Dodajemy posiekane w kostkę zimne masło (150 g), proszek do pieczenia (1/4 łyżeczki), 2 żółtka oraz cukier puder (1 nieco czubata łyżka).

Krok 3

Jeśli będzie całość bardzo sypka to dodajemy 1 lub 2 łyżki zimnej wody.

Zagniatamy dłońmi kruche ciasto (to powinno zająć 1-2 minuty). Wkładamy do lodówki na 15 minut (lub na 5 minut do zamrażalnika).

Krok 4

Przygotowujemy sobie foremkę – u mnie specjalna foremka do tarty o długości 36 cm (możesz równie dobrze użyć okrągłej o średnicy np. 26 cm). Lekko ją natłuszczamy i wylepiamy ciastem. Nakłuwamy równomiernie widelcem.

Wkładamy do zamrażalnika na około 15 minut lub do lodówki na 30 minut.

Po tym czasie pieczemy ciasto przez 22-25 minut w piekarniku nagrzanym do temp. 190 stopni (grzanie góra-dół, bez termoobiegu, środkowa półka). Ma być ładnie zarumienione.

Krok 5

Krem:

Do zimnej polewy dodajemy mascarpone (250 g, również wyciągnięte prosto z lodówki) oraz cukier puder (1 łyżeczka).

Krok 6

Miksujemy na wysokich obrotach do momentu powstania sztywnego kremu – to powinno zająć około 2-3 minuty.

Krok 7

Dodajemy pastę pistacjową (1 płaska łyżka) lub krem pistacjowy (2 płaskie łyżki) i miksujemy przez chwilkę do połączenia się składników.

Krok 8

Krem powinien nadal być sztywny i stabilny.

Krok 9

Żelka owocowa:

Maliny (świeże lub mrożone, około 150-200 g) wrzucamy do małego rondelka. Dodajemy odrobinę wody (np. 2 łyżki) i zagotowujemy. Wsypujemy skrobię (1 płaska łyżeczka) i gotujemy przez minutkę na małym ogniu cały czas mieszając. Masa malinowa powinna nieco zgęstnieć i nabrać konsystencji konfitury. Odstawiamy do całkowitego przestygnięcia.

Krok 10

Na wystudzone ciasto nakładamy warstwę malinową. Wkładamy do lodówki na 10-15 minut.

Krok 11

Nakładamy krem (ja to zrobiłam za pomocą rękawa cukierniczego (z końcówką gwiazdki). Układamy plasterki czy połówki truskawek na wierzchu kremu. Dodatkowo w “wolne” miejsca powkładałam kilka świeżych borówek (ale fajnie będą się także prezentować maliny czy czerwone porzeczki).

Tarta z kremem pistacjowym i truskawkami jest od razu gotowa do krojenia, ale równie dobrze można ją jeszcze nieco schłodzić w lodówce.