Roladki z kurczaka

Roladki z kurczaka zaczynamy od pokrojenia mięsa (łącznie użyłam około 1 kg filetów z piersi kurczaka). Każdą pierś kroimy na dwa cienkie, podłużne plastry (lub trzy plastry jeśli pierś była sporej wielkości). Rozbijamy je lekko tłuczkiem do mięsa.

Na patelni na małej ilości oleju smażymy świeże liście szpinaku. Po chwili powinny zmniejszyć swoją objętość. Dodajemy fetę (około 40 g), mieszamy i zdejmujemy po chwili z palnika.

Na środek każdej piersi układamy łyżkę szpinaku, odrobinę suszonych pomidorów oraz ser. Staramy się jak najszczelniej zwinąć roladkę, tak aby farsz nam nie wyciekł w trakcie pieczenia. Jeśli nie udało Ci się ładnie uformować roladek to nic się nie dzieje – powbijaj kilka wykałaczek żeby całość się trzymała.  

Moczymy każdą roladkę w roztrzepanym jajku z odrobiną mleka, a później w bułce tartej.  

Roladki z kurczaka układamy w naczyniu żaroodpornym. Na środku każdej nakładałam po płaskiej łyżce passaty. Jak widać na powyższym zdjęciu wyszło mi 6 roladek.

Pieczemy przez 25 minut w temperaturze 190 stopni (grzanie góra-dół), następnie 3-4 minuty w tej samej temperaturze, ale włączamy funkcję grill lub termoobieg.

Wyciągamy z piekarnika i posypujemy roladki z wierzchu parmezanem.

Ponownie pieczemy przez około 5 minut w temperaturze 180 stopni (grzanie grill lub termoobieg).

Roladki drobiowe gotowe!

Podajemy je z ulubionymi dodatkami. Mi bardzo smakują z frytkami z batatów oraz surówką Colesław.