Placuszki twarogowe to przepyszny pomysł na szybkie śniadanie czy letni deser. Zaserwowane ze świeżymi owocami i oprószone cukrem pudrem smakują mi najbardziej! Placki twarogowe to także idealna opcja dla wegetarian, którzy poszukują przepysznych alternatyw dla mięsnych dań. Mogą być one podawane z ulubionymi dodatkami, takimi jak dżem, miodem, owocami czy syropem klonowym, co pozwala na kreatywność w kuchni.
Jednym z największych atutów placków twarogowych jest ich uniwersalność – idealnie sprawdzą się jako danie na śniadanie, przekąskę czy deser. Są łatwe w przygotowaniu, a ich smak i konsystencja zachwycą każdego, kto je spróbuje.
Przepis na: Placuszki twarogowe
Składniki:
- 250 g twarogu np. półtłustego w kostce
- 1 jajko
- szczypta proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 płaska łyżka budyniu waniliowego
- 2 łyżki mąki pszennej
Zobacz również:
Placuszki twarogowe przepis krok po kroku:
Krok 1
Placuszki twarogowe przygotowujemy bez użycia miksera. Ja wszystkie składniki wyciągam sobie zwykle chwilkę szybciej z lodówki, aby nabrały temperatury pokojowej.
Będziemy potrzebować przede wszystkim twarogu w kostce – może być półtłusty czy tłusty (np. z Mlekovity, Klinek z Biedronki, Klinek marki Pilos z Lidla). Wymieniłam przykładowe, które występują w dużych supermarketach, jednak równie dobrze możecie użyć twarogów regionalnych z Waszej pobliskiej mleczarni. Nie polecam tylko korzystania z rzadkich twarogów/serków śmietankowych/serków naturalnych w wiaderku (one mają zbyt rzadką konsystencję).
Twaróg przekładamy do miski i tylko lekko go dusimy za pomocą tłuczka do ziemniaków (ewentualnie widelca). To powinno zająć dosłownie chwilę aż pozbędziemy się większych grudek, a twaróg zrobi się bardziej zwarty.
Krok 2
Następnie do twarogu dodajemy całe jajko, proszek do pieczenia (szczypta), cukier puder (1 łyżka), sypki budyń (1 płaska łyżka) oraz mąkę pszenną (2 łyżki).
Krok 3
Zagniatamy dłonią dość gęste, klejące ciasto. Jednak nie podsypujemy je mąką. Inaczej placuszki będą zbite, mocno będzie w nich czuć mąkę.
Krok 4
Na rozgrzaną patelnię nalewamy olej – nie może go być za mało, ale znowu nie aż tyle, żeby placki w nim całe pływały.
Zwilżamy sobie delikatnie dłonie pod bieżącą wodą i formujemy w dłoniach placuszki – powinny wyjść 4 sztuki. Nakładamy je na rozgrzaną patelnię z olejem.
Krok 5
Po usmażeniu placki twarogowe podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja polecam je oprószyć lekko cukrem pudrem i zaserwować ze świeżymi owocami oraz serkiem waniliowym. Równie fajnie się sprawdzają konfitury np. z malin czy wiśni, krem czekoladowy czy nawet masło orzechowe.
Komentarze
Pyszne, bardzo smakowały moim placuszkowym lasuchom 5 i 7 lat. Pożywne, naleśników z serem nie jedzą a tu bez problemu zjadly. Podczas smazenia było ” Mamo co tak ładnie pachnie”
Miło mi to czytać 🙂 Super, że dzieciom smakowały.
Nie polecam, placuszki robione zgodnie z instrukcją, patelnia non-stick. Ciasto przywiera, nie da się przewrócić… W środku absolutnie niedopieczone, polecam przed opublikowaniem jakiegokolwiek przepisu przetestować kilka razy i zebrać opinie od większej ilości osób… Wszystkie składniki zmarnowane, to nie pierwszy przepis z tej strony, który absolutnie nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wielki minus.
Każdy przepis, który publikuję testuję zwykle dwukrotnie. Skoro mam takie “słabe” przepisy na blogu i Pani nie wychodzą, to po co robić kolejne?
Rozumiem, że może czasem coś nie wyjść, ale to nie jest moja wina.
Te placki smażymy na suchej patelni i będą ok,nic się nie rozwali około 5min, mały płomien,proszek do pieczenia zbędny.moje wyszły pysznego.😀
Super 🙂
Anna
Witam, zrobiłam placuszki dla synka 4 lata. Wyszły super. Syn sam formował małe placuszki, które bardzo mu się podobały i szybko znikały. Dziękujemy za inspirację.
Cieszę się, że smakowały 🙂
Wyszły pyszne, zapisuje i będziemy na pewno do nich często wracać!🤩
Mi też nie wyszły – ciasto bardzo kleiste nawet po dodaniu trzeciej łyżki mąki. Moje nie nadawały się do jedzenia nie urosły i rozwalały się na patelni .
Ale one miały być kleiste, więc nie podsypuje się ich mąką. Nie rosną na patelni, bo ich główny składnik to twarog, a nie mąka i proszek do pieczena. To są całkiem inne placki niż tradycyjne pankejki…
Nie wiem, co zrobilam nie tak, wszystko robiłam tak, jak wg instrukcji. Wyszla mi jakas paćka na patelni, której się nawet nie dało obrócić na drugą stronę, po tych 2 minutach smażenia. Masakra, może ktoś wie, co mogło być nie tak? Wszystko przywarlo do patelni typu non-stick, nie usmażyło się w środku wcale. Dramat, wywaliłam do kosza całość:(
Dziś robiłam je pierwszy ale na pewno nie ostatni raz. Wyszły rewelacyjne i bardzo smakowały dzieciakom.
Bardzo się cieszę, że smakowały 😍
Mój synek bardzo lubi te placuszki, ja również mam do nich słabość 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Bardzo się cieszę, że smakują ❤️ Również serdecznie pozdrawiam 🙂