Zobacz również:
Będąc we Wrocławiu, który jest dla mnie najpiękniejszym miejscem w Polsce warto zastanowić się wcześniej – gdzie zjeść w tym mieście? Nie od dziś wiadomo, że wrocławska gastronomia utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i do tej pory nie przeżyłam jeszcze żadnego większego rozczarowania. Wybór jest naprawdę skomplikowany, ponieważ na samym rynku jest sporo fajnych restauracji, nie mówiąc już o nieco oddalonych knajpach np. przy wyspach itp.
Podczas mojego ostatniego wyjazdu do Wrocławia zahaczyłam o świetną restaurację znajdującą się przy samym Ratuszu- Restauracja Whiskey in the Jar z muzyką na żywo. Ten lokal znajdziecie także w Poznaniu i Łodzi. Co można u nich zjeść? Steaki, burgery, żeberka i wiele innych… Do tego koniecznie wypróbuj ich oryginalnie “Jary” – fantastyczne drinki na bazie Jacka Daniel’sa!
Samo położenie restauracji (Rynek 23) jest wprost idealne, do tego spory ogródek z widokiem na Ratusz i kilkanaście stolików wewnątrz. My się tam zjawiliśmy zaraz po otwarciu restauracji i do tego w tygodniu, a nie w weekend, więc mogliśmy sobie wybrać stolik jaki nam się tylko wymarzy.
Wchodząc do samej restauracji rzuca się w oczy mocno motocyklowy, rockowy styl, który prezentuje się naprawdę ciekawie. Pochodzę z motocyklowej rodzinki, gdzie dla rodziców przejechanie prawie całej Europy nie stanowi żadnego problemu. Myślę, że im to dopiero taki klimat by się spodobał 🙂
To co poleciła nam kelnerka to nowość Whiskey in the Jar – Burger Cheesy z gorącym, serowym wulkanem! Ten burger charakteryzuje się tym, że gdy obsługa podaje Ci burgera to przy Tobie polewa go ciepłym serem Cheddar, który fajnie ocieka po całej kompozycji burgera.
Sam burger Cheesy składa się z 200 g wołowiny, podwójnego bekonu, krążków cebulowych, pomidora, sałaty i rukoli. Podawany jest z frytkami i dipem. Wygląda naprawdę byczo i mimo szczerych chęci nie byłabym w stanie zjeść co całego.
PS. Pewnie teraz myślisz jak takiego wielkiego burgera zjeść bez wybrudzenia ciuchów, rękawów itp… No cóż, też mnie to zastanawiało, ale polecam go zjeść widelcem i nożem lub kelnerki proponują czarne lateksowe rękawiczki 🙂
Rockn`Steak – to z kolei stek podawany na kamieniu lawowym, dzięki czemu cały czas jest ciepły i nie ma opcji na to, że ostatni kęs steka będzie już zimny. Fajny patent, a samo mięso przeeeepyszne! Najlepszy stek jaki do tej pory jedliśmy. Jeżeli szukasz jakichś fajnych trunków alkoholowych, a zwykłe piwo czy drinki Ci się znudziły to koniecznie wpadaj na ich specjały – “Jary na bazie Jacka Daniels`a. Mają ich naprawdę spory wybór plus pytajcie o Jara miesiąca. Ja się załapałam na Bloom Jara z jadalnym kwiatkiem!
Komentarze