Zobacz również:
W Krakowie ilość oraz różnorodność restauracji, kawiarni, klubów jest dość imponująca. Dylemat związany z wyborem “gdzie idziemy dziś na obiad” wcale nie jest taki prosty do rozwiązania, a podjęcie szybkiej decyzji graniczy z cudem 🙂 Uwielbiam próbować nowe smaki, nieznane mi kuchnie z całego świata, które później staram się odtwarzać u siebie. Wychodzę z założenia, że jak mam przygotować coś sama w kuchni, skoro nie mam pojęcia jak takie apetyczne danie z książki kulinarnej, innego bloga może w ogóle smakować.
Czy “Rynek Główny” dobrze karmi? Myślę, że tak, ale zdecydowanie nie wszędzie. Sporo miejsc nastawionych jest jedynie na turystów, którzy szybko zjedzą i zaraz odejdą, więc nawet jak im nie smakowało to nic się nie dzieje, ponieważ i tak przyjdą następni goście.
Na szczęście jest kilka restauracji w Krakowie, które potrafią zachwycić nawet bardzo wymagające osoby. Dla tych, którzy uwielbiają włoską kuchnię, oraz piękne i klimatyczne wnętrza, gorąco zapraszam do Restauracji Fiorentina. Znajduje się ona w urokliwej kamienicy na ruchliwej ulicy Grodzkiej, między najpiękniejszymi punktami dla zwiedzających czyli Wawelem, a Sukiennicami na Rynku Głównym.
“Inspiracją do powstania Fiorentiny była przepełniona duchem renesansu, stolica słonecznej Toskanii – Florencja. Z kolei swoją nazwę restauracja zaczerpnęła od wyjątkowego sposobu cięcia mięsa. Jest to część odcinana z polędwicy, odpowiadająca kręgom lędźwiowym – od połowy części grzbietowej do ogona. Fiorentina oferuje to co jest kwintesencją włoskiej kuchni – prostotę i zarazem radość komponowania potraw, bazując na najlepszych składnikach sprowadzanych z różnej części Włoch. Cieszy nas gotowanie i to, że możemy w tym miejscu realizować nasze pomysły i przepisy inspirowane rozmaitymi doświadczeniami kulinarnymi.”
Podczas pysznej kolacji zorganizowanej przez Klub Kolacyjny Barilla miałam niedawno okazję wypróbować popisy kulinarne szefa kuchni z restauracji Fiorentina. Postanowiłam, że muszę koniecznie tam pójść i wypróbować ich kuchnię oraz jak się okazało bardzo urozmaicone menu.
Wnętrze lokalu
Jeżeli chodzi o wnętrze to cały wystrój jest bardzo ciekawy. Można powiedzieć, że to takie pomieszanie z poplątaniem (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Wnętrze jest eleganckie, lecz co utknęło mi w pamięci to to, że np. ściany oraz drzwi przecierane (postarzane), a lampy w kształcie kamieni były bardzo nowoczesne. Całość oceniam na plus, gra świateł również robi świetną robotę i ogólnie jest tam bardzo klimatycznie, miło można spędzić tam czas. Jeżeli szukasz miejsca na romantyczną kolację, to zdecydowanie to miejsce polecam!
Obsługa
Czasem tak jest, że w danej restauracji jedzenie może być bardzo dobre, wystrój ok, lecz obsługa jest beznadziejna i po jakimś niemiłym incydencie nie masz ochoty tam się znowu pojawić. Tutaj odniosłam kompletnie odwrotne wrażenie. Tu obsługa jest wielkim atutem całej restauracji. Widać w kelnerach, kelnerkach duży profesjonalizm i zaangażowanie. Ich podejście do klienta jest wręcz idealne, nie nachalne, również nie zlewające gości, już dawno nie zostałam tak fajnie ugoszczona.
Menu restauracji
Co dobrego jedliśmy? Osobiście najbardziej mi smakowały kluseczki ziemniaczano szpinakowe w sosie serowym, z orzechami włoskimi i gałką muszkatołową. Połączenie tych smaków szczególnie mi przypadło do gustu, choć pierożki ravioli z dzikiem duszonym w porto, orzeszkami pinii i rozmarynem podane na maśle szałwiowym były równie pyszne i idealnie przygotowane. Już nie wspomnę o deserach!
Zapraszam do pysznej fotorelacji! 🙂
Zupa dnia – Krem z pieczonych kasztanów
Grillowana ośmiornica z pesto z pietruszki, pikantnym pudrem i migdałami.
Kluseczki ziemniaczano szpinakowe w sosie serowym, z orzechami włoskimi i gałką muszkatołową.
Pierożki ravioli z dzikiem duszonym w porto, orzeszkami pinii i rozmarynem podane na maśle szałwiowym.
Pierś z kaczki podana z puree z białej pietruszki i wanilii, z marynowaną dynią oraz sosem z pieczonej kaczki.
Pieczony krem śmietankowo karmelowy z wanilią
Torcik czekoladowy z organicznej czekolady podany z kremem mascarpone i musem malinowym
Komentarze
Polecam bardzo fajną restaurację z wyjątkowym klimatem – Starą Zajezdnię na Kazimierzu, latem mają fajny ogródek i organizują sezon grillowy, a na co dzień można dobrze zjeść i napić się dobrego piwa z ich browaru 🙂
Polecam restaurację Filipa 18 – bardzo eleganckie miejsce. Dania są pyszne i przygotowywane z największą starannością z produktów kupionych na samym Kleparzu – więc mamy pewność, że są świeże. A szefem kuchni jest nie kto inny jak Marcin Sołtys, który kiedyś gotował dla prezydenta Komorowskiego
Fajnie to wszystko faktycznie wygląda 🙂 Jest też na mogilskiej bardzo fajna włoska knajpka – Da Marco. Ja akurat uwielbiam włoską kuchnię, więc często tam przebywam. A jedzenie mają super, tak swoją drogą 🙂
pieknie ale porcje maciupenkie
Byłam i jest bardzo smacznie 🙂
Super recenzja! 😉 Chętnie się tam wybiorę
Potwierdzam, bylam w tej restauracji i jest rzeczywiscie pysznie. Ja jadłam pizzę i była pycha 😛