Często się zastanawiam co przygotować jako przekąskę dla znajomych czy po prostu na oryginalną kolację dla siebie i męża. Myślę, że również macie czasem takie dylematy, dlatego przychodzę Wam z pomocą szykując moje najnowsze hamburgery na blogu. Jednak na samym starcie muszę przyznać, że nie jest to typowy fast-food na spulchnianej, kalorycznej bułce.
Moje pyszne hamburgery przygotowałam na bazie domowych, maślanych bułek z dodatkiem podprażonej cebuli i szczypty wędzonej papryki. Powiem Wam, że już jedząc same te bułki z posmarowanym masłem przeżyjesz istną eksplozję smaku. Wychodzą mięciutkie, puchate, a do tego tak bosko pachną… Jak dla mnie istna petarda! Wierzch bułek polecam przed pieczeniem udekorować pestkami z dyni lub czarnuszką. W obu wersjach smakują genialnie.
Poniżej znajdziecie przepis na 12 bułek, z czego 4 użyłam do hamburgerów, a resztę zjedliśmy na śniadanie. Jeżeli ciasto jest odpowiednio długo wyrabiane, wtedy bułki świetnie zachowują świeżość przez następnych kilka dni.
Do moich hamburgerów użyłam sałaty masłowej, czerwonej papryki, suszonych pomidorów, awokado, a także łososia wędzonego na zimno MOWI. Nie wiem czy wiecie, ale taki łosoś jest nieco mniej kaloryczny od tego świeżego. Można go użyć w formie niepodgrzanej, tak aby nie stracił swych cennych właściwości. Na moim blogu to już kolejny przepis na użycie plastrów łososia MOWI.
Hodowla łososia MOWI jest zaprojektowana tak, by ryby miały warunki jak najbardziej zbliżone do naturalnych. Co ważne, zarybienie zbiorników wynosi maksymalnie 2% (a to naprawdę bardzo mało). Swój wyjątkowy kolor, jakość i smak MOWI zawdzięcza specjalnie opracowanej i produkowanej przez nich karmie MOWI, bogatej w składniki pochodzenia morskiego. To ona zapewnia mu perfekcyjny smak, głęboki, apetyczny kolor, a także wyższą zawartość kwasów nienasyconych Omega-3, selenu, jodu, a także witamin: D, E i B12. Warto dodać, iż produkty MOWI mają krótkie terminy przydatności, aby trafiały na stół zachowując jak najwyższą jakość.
Przepis na: Domowe hamburgery z wędzonym łososiem
Składniki:
Rozczyn:
- 20 g świeżych drożdży
- 2 płaskie łyżki mąki pszennej
- 1 łyżeczka cukru
- 50 ml ciepłego mleka
Ciasto:
- 330 g mąki pszennej
- 100 ml ciepłej wody
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 żółtko
- szczypta papryki słodkiej lub wędzonej
- 60 g masła
- 1/2 cebuli
- roztrzepane jajko do smarowania
- odrobina czarnuszki i pestek z dyni
Dodatkowo:
- 2-3 łyżki majonezu
- 1 ząbek czosnku
- szczypta soli, pieprzu
- 100 g łososia MOWI wędzonego na zimno
- sałata lodowa lub masłowa
- 2 dojrzałe awokado
- kilka suszonych pomidorów
- 1 papryka czerwona
Zobacz również:
Domowe hamburgery z wędzonym łososiem - przepis krok po kroku
Krok 1
W tym czasie na mniejszej patelni rozpuszczamy masło i smażymy posiekaną drobno cebulę do momentu jej zeszklenia. Odstawiamy do przestygnięcia.
Do drugiego większego naczynia z mąką dodajemy rozczyn, wodę, sól, szczyptę papryki słodkiej lub wędzonej, żółtko, podsmażoną cebulkę (wraz z masłem, które zostało na patelni) i zagnieść ciasto ręką lub za pomocą robota kuchennego. Można troszkę podsypać mąką, lecz nie radziłabym przesadzać z ilością dodanej mąki, bo ciasto później może wyjść nieco twardawe. Po 5-minutowym wyrabianiu ciasto powinno być już sprężyste i nieklejące się do ręki. Naczynie przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce.
Krok 2
Bułeczki układamy równomiernie na foremce wyłożonej papierem do pieczenia.
Smarujemy roztrzepanym jajkiem oraz posypujemy odrobiną czarnuszki lub pestek z dyni. Odstawiamy bułeczki do podrośnięcia na 10 minut. W tym czasie ustawić piekarnik na 190 stopni. Piec przez około 22-25 minut, aż się zrumienią.
Awokado obieramy i kroimy cienkie plasterki, które zwijamy w cienkie ruloniki.
Cztery przestygnięte bułki kroimy na pół. Dół smarujemy łyżeczką wymieszanego majonezu z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, szczyptą soli i pieprzu. Następnie nakładamy sałatę, łososia wędzonego, cienki kawałek papryki, zwinięte ruloniki z awokado, suszone pomidory, a także przykrywamy górną częścią bułki. Wbijamy wykałaczki, aby hamburgery się ładnie trzymały podczas ich jedzenia.
Komentarze
uwielbiam wędzonego łososia, na bank przetestuję taką wersję <3