Co roku w zimie mam niesamowity nałóg, z którym sobie nie radzę… Są to mandarynki! Te cytrusy wręcz uwielbiam i mogłabym je jeść kilogramami. Istnieje bardzo mało ciast z ich użyciem, więc stwierdziłam, że stworzę z nich coś naprawdę świetnego 🙂 Wpadłam wczoraj na pomysł… Stworzyłam ciasto mandarynkowiec, które składa się z kakaowego biszkoptu, warstwy konfitury z brzoskwiń, mandarynek, galaretki pomarańczowej i kremu straciatella. Ciasto nie jest takie pracochłonne na jakie wygląda! Najwięcej trwa czekanie na stężenie galaretek i upieczenie biszkoptu. Uważam, że jest warte zachodu, ponieważ smakuje i prezentuje się naprawdę fajnie. Jestem przekonana, że ciasto z mandarynkami Wam posmakuje! Korzystajmy z tych cytrusów póki jeszcze są 🙂
Przepis na: Ciasto Mandarynkowiec
Składniki:
Biszkopt:
- 6 jajek (białka i żółtka oddzielnie)
- szczypta soli
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki ciemnego kakao
Dodatkowo:
- konfitura z brzoskwiń Stovit
- 2 galaretki pomarańczowe
- 700 ml wrzątku
- ok 8-10 mandarynek (w zależności od wielkości foremki)
Masa straciatella:
- 750 ml zimnej śmietanki kremówki 30%
- 4 łyżki cukru pudru
- 250 g mascarpone
- 80 g drobno pokrojonej czekolady gorzkiej
- 1 galaretka pomarańczowa
- 150 ml gorącej wody
- 30 g mlecznej lub gorzkiej czekolady
Zobacz również:
Ciasto Mandarynkowiec - przepis krok po kroku
Krok 1
Biszkopt:
Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy ze szczyptą soli na sztywno, dodajemy stopniowo cukier, miksujemy na najwyższych obrotach miksera przez ok. 5 minut. Następnie dodajemy żółtka, obie mąki oraz kakao. Całość delikatnie mieszamy za pomocą trzepaczki jedynie do połączenia się składników.
Na wyłożoną papierem do pieczenia, kwadratową foremkę (25×25 cm) wylewamy masę, wyrównujemy. Wkładamy do nagrzanego piekarnika (180°C) i pieczemy przez ok. 25-30 minut. Biszkopt studzimy, a następnie dzielimy na dwa równe blaty. Jeden z nich wkładamy na spód foremki. Następnie smarujemy cienką warstwą dżemu.
Krok 3
Krok 4
Krem straciatella: Dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy cukier puder, a po chwili mascarpone. Wlewamy stężałą galaretkę i startą na tarce lub drobno pokrojoną czekoladę, mieszamy delikatnie za pomocą miksera na małych obrotach. Większość kremu straciatella (ok. 3/4) nakładamy na stężałe galaretki, a na nie drugi blat biszkoptu. Pozostałym kremem straciatella smarujemy wierzch i opcjonalnie posypujemy startą czekoladą. Wstawiamy do lodówki na całą noc. Smacznego!
Komentarze
A żółtek do biszkoptu nie dajemy????
Mój błąd, poprawione. Oczywiscie, ze dodajemy żółtka.