Placek po węgiersku to dla mnie prawdziwy klasyk i naprawdę świetny pomysł na pyszny obiad. Może zabrzmi to narcystycznie, ale moim zdaniem wychodzi mi po prostu rewelacyjny. Mimo, że jadłam go wielokrotnie w różnych restauracjach to w moim wydaniu smakuje mi najlepiej (mam tak samo w przypadku jajecznicy – nikt nie potrafi jej zrobić tak dobrej jak ja, no nic na to nie poradzę…). Chrupiący duży placek ziemniaczany w połączeniu z wyrazistym sosem i rozpływającym się w ustach mięsem to połączenie doskonałe!
Placek po węgiersku przepis
Domowy placek po węgiersku nie jest trudny do przygotowania, choć nieco pracochłonny. Najpierw najlepiej przygotować sobie gulasz po węgiersku, a gdy będzie gotowy (lub prawie gotowy) to dopiero zabrać się za wykonanie placków ziemniaczanych. Można do niego zaserwować ulubioną surówkę czy ogórki np. kiszone lub konserwowe. Palce lizać!
Przy okazji pokażę Wam mój nowy zestaw garnków i patelni Tefal (Illico 11 elementów). Używam produktów z tej firmy od wielu lat i nie mogę na nich złego słowa powiedzieć. Dla osób, które codziennie gotują i sporo czasu spędzają w kuchni, używanie dobrej jakości garnków i patelni jest naprawdę kluczowe. Zestaw Illico składa się z 2 rondli, 3 garnków z pokrywkami i 2 patelni.
Nadają się do kuchenek gazowych, indukcyjnych, elektrycznych i ceramicznych. Mają moc i wytrzymałość tytanu – posiadają nieprzywierającą powłokę, dzięki której potrawy nie przywierają do dna (ma grubą warstwę wzmocnioną cząstkami tytanu). Patelnie posiadają unikalny wskaźnik Thermo-Spot® (znajdujący się na środku patelni wskaźnik przybiera jednolitą czerwoną barwę, sygnalizując idealną temperaturę do rozpoczęcia smażenia).
Co więcej naczynia Tefal zawierają także nieprzywierającą bezpieczną powłokę (niezawierającą PFOA, ołowiu ani kadmu) i nadają się w 100% do recyklingu.
Moim zdaniem fajne w nich jest to, że mają łatwe i poręczne odcedzanie wody w garnkach (nie trzeba już używać durszlaka), a także bardzo wygodne uchwyty pokryte są warstwą silikonu, co zapewnia pewny chwyt.
Przepis na: Placek po węgiersku
Składniki:
Marynata:
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
- szczypta papryki ostrej
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki soli
- kilka liści laurowych
- szczypta pieprzu np. świeżo zmielonego
- opcjonalnie 1/2 łyżeczki przyprawy do gulaszu
Gulasz węgierski:
- 1,2 kg wieprzowiny np. szynki, karkówki lub łopatki wieprzowej
- 3 łyżki oleju
- 2 małe cebule
- 2 marchewki
- 300 g pieczarek
- 2 papryki czerwone
- 1 płaska łyżka papryki słodkiej
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- kilka kulek ziela angielskiego
- 1 ząbek czosnku
- 800 ml bulionu
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 400 g pomidorów z puszki lub passaty pomidorowej
- 1 płaska łyżka maki pszennej
- 100 ml wody
- opcjonalnie 1 łyżka posiekanej pietruszki
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu czarnego
Placki ziemniaczane:
- 1 kg ziemniaków
- 1 większa cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 jajko
- 1 płaska łyżka mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka soli
- szczypta pieprzu
- olej do smażenia
- opcjonalnie 1 łyżka śmietany 18%
Zobacz również:
Placek po węgiersku – przepis krok po kroku:
Krok 1
Mięso (ja użyłam nieco ponad 1 kg dość chudej karkówki) kroimy w mniejszą kostkę. W miseczce mieszamy składniki do marynaty, czyli oliwę z oliwek (3 łyżki), paprykę słodką (1/2 łyżeczki), paprykę ostrą (1 szczypta), przeciśnięty przez praskę czosnek (2 ząbki), sól (1/2 łyżeczki), kilka liści laurowych oraz szczypta pieprzu. Opcjonalnie można dodać również 1/2 łyżeczki przyprawy do gulaszu. Przygotowaną marynatą nacieramy pokrojone mięso.
Krok 2
Krok 3
Gulasz do placków po węgiersku
Dwie cebule siekamy w małą kostkę. Smażymy na oleju (2-3 łyżki) w garnku z nieprzywierającym dnem.
Krok 4
Krok 5
Krok 6
Krok 7
Krok 8
Placki ziemniaczane po węgiersku
Ziemniaki (około 1 kg) obieramy, ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Następnie obieramy cebulę (1 większa sztuka) i ją również ścieramy na tarce (można też użyć maszynki do mielenia mięsa). Wbijamy jajko, dodajemy mąkę pszenną (1 płaska łyżka), opcjonalnie przeciśnięty przez praskę czosnek (2 ząbki), a także sól (1 płaska łyżeczka) oraz pieprz czarny (większa szczypta). Mieszamy całość za pomocą łyżki.
Krok 9
Gorącego placka ziemniaczanego nadziewamy kilkoma łyżami gulaszu. Wierzch opcjonalnie dekorujemy śmietaną.
Taka mała rada – nakładamy gulasz na placka dopiero i od razu zjadamy. Niestety w innym przypadku jeśli nałożymy sobie ten gulasz i tak zostawimy, a później np odgrzejemy to ten placek się zrobi gumiasty, więc nie polecam go sobie serwować go ogrzania jako obiad do lunchboxa.
Komentarze
Nie ma napisane jaka to marynata
Składniki były podane, ale doprecyzowałam tą marynatę w pierwszym kroku 🙂