Tłusty czwartek już tuż tuż więc najwyższy czas szukać przepisu na samodzielnie zrobione pączki. Jeżeli ich nigdy nie robiłaś/eś i szukasz sprawdzonego przepisu to świetnie trafiłeś! Receptura moich pączusi, mocno nadzianych marmoladą różaną ma już kilkanaście lat, a może nawet kilkadziesiąt i takie rarytaski nam babcia serwowała odkąd pamiętam. Od razu zaznaczam, że nie jestem ich wielką miłośniczką na codzień, jednak od czasu do czasu takiego pysznego, miękkiego, domowego pączka lubię sobie zjeść. Podkreślam domowego ponieważ za tymi z hipermarketów nie przepadam. Są tak nafaszerowane spulchniaczami i innymi specyfikami, że aż strach je jeść. Muszę się przyznać, że długo się wymigiwałam od zrobienia swoich pierwszych pączków. Przyczyną był lęk przed smażeniem ich na oleju, czy sobie z tym poradzę, jak wyczuć temperaturę oleju aby pączki nie były w środku surowe. Jednak nie jest to takie trudne jak mi się wydaję i jestem przekonana, że sobie z nimi poradzisz i zaskoczysz bliskich 4 lutego!
Przepis na: Pączki wyśmienite
Przygotowanie: 2 h
Smażenie: 10 min
Łącznie: 130 min
Liczba porcji: 16
Składniki:
- 550 g mąki pszennej
- 30 g drożdży świeżych
- 4 łyżki cukru
- 80 g rozpuszczonego masła
- 200 ml ciepłego mleka
- 2 żółtka
- 16 g cukru waniliowego
- 1 łyżka wódki lub spirytusu
Dodatkowo:
- marmolada o smaku różanym
- cukier puder do oprószenia
- około 1 litr oleju
Do miseczki kruszymy drożdże, dodajemy cukier oraz letnie mleko, mieszamy dokładnie i odstawiamy na 10 minut do wyrośnięcia.
Do większej miski wsypujemy przesianą mąkę, roztopione masło, żółtka, wódkę oraz wyrośnięty rozczyn.
Zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 60 minut.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na pół. Delikatnie je rozwałkowujemy na około 1,2-2 cm.
Szklanką wycinamy kółka, odstawiamy na około 10 minut aby ciasto delikatnie podrosło.
Na patelni rozgrzewam olej- powinien mieć 175°C, ale jeśli nie macie termometru, to rozgrzewamy olej, następnie stawiamy na średnim gazie i kładę mały kawałek ciasta. Jeśli ślicznie się podnosi po około 3 sekundach i tworzy się jasna obręcz to jest wtedy super, jakby nagle ciemniały bardzo szybko to temperatura za wysoka i w środku będą surowe. Jeżeli ciasto nie będzie się podnosić na wierzch oleju tylko będzie leżało długo na dnie tzn, że olej jest zbyt zimny.
Smażymy z obu stron na złoty kolor.
Wyciągnięte pączki kładziemy na ręcznik papierowy, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Za pomocą szprycy nakładamy do ich środka marmoladę. Na końcu oprószamy cukrem pudrem. Smacznego!