
Ostatnio będąc w Łodzi jadłam przepyszny deser, a mianowicie bezę wraz z mascarpone oraz świeżymi owocami. Nigdy wcześniej nie robiłam żadnej bezy Pavlovej, więc postanowiłam, że zanim zrobię taką dużą w formie tortu, to najpierw spróbuję wykonać jej mniejszą wersję. Ważne, aby po upieczeniu beza była z zewnątrz sucha i lekko twardawa, a z kolei w środku lekko piankowa. Przygotowałam mini pavlovę z mascarpone, dżemem malinowym oraz truskawkami. Coś pysznego!
Z przepisu wychodzą cztery porcje.
Przepis na: Mini pavlova z mascarpone
Łącznie: 80 min
Składniki:
Beza:
- 4 białka
- szczypta soli
- 150 g cukru drobnego
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- odrobina soku z cytryny
Dodatkowo:
- 250 g mascarpone
- 1 łyżka cukru pudru
- opcjonalnie łyżeczka likieru kokosowego
- kilka truskawek lub malin
- 2 łyżki dżemu z malin Stovit
- listek mięty
- opcjonalnie gałka lodów
Wykonanie:
W misie miksera ubijać przez kilka minut białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodajemy także odrobinę soku z cytryny, a także przesianą skrobię ziemniaczaną i następnie delikatnie mieszamy szpatułką.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Ubitą pianę nakładamy łyżką lub za pomocą rękawa cukierniczego.
Piekarnik należy rozgrzać do temp. 150ºC. Wkładamy nasze bezy i po kilku minutach zmniejszyć temperaturę do 120ºC i piec przez około 60 – 70 minut – bezy powinny jedynie lekko się zarumienić, mogą delikatnie popękać. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić do całkowitego wystudzenia.
Mascarpone ubić za pomocą miksera wraz z cukrem pudrem. Wyłożyć za pomocą szprycy lub łyżeczki na bezy. Udekorować owocami i dżemem. Aby przebić słodycz najlepiej je zaserwować jeszcze z gałką kwaśnych lodów.
Smacznego :-).
Zainspirowałam się przepisem z bloga Moje wypieki.
Świetny deserek ;]
Bardzo lubimy bezę z owocami 😀
dawno nie jadłam ;d muszę się wybrać z koleżankami do cukiernii bo sama nigdy takich nie zrobię
Wyglądają ślicznie 🙂 Lato na talerzu!
Fantastyczne i bardzo urocze deserki 🙂
Ale ty tu ludzi na diecie kusisz! 🙂
często piekę, ale najlepiej smakują nam z malinami:)
pycha, ale się rozmarzyłam;)
pychotka, mój ulubiony deser! 🙂
Jakie piękne Ci wyszly ;p